Zwykle objawy pojawiają się pięć do sześciu dni po ekspozycji.

Zwykle objawy pojawiają się pięć do sześciu dni po ekspozycji.

„Nie wiem, czy dam radę”: Rodzice przygotowują się na rok szkolny, łącząc pracę i naukę zdalną w obliczu pandemii Covid-19

Naukowcy odkryli również, że tylko połowa dzieci, u których wynik testu był pozytywny, miała gorączkę, co skłoniło ekspertów do zakwestionowania dużej zależności od bezdotykowych skanerów termicznych przy wejściach do budynków.

„Nie jest to sprzeczne z tym, co zaobserwowałem u moich pacjentów i ich rodzin” – powiedział. „Widzimy w czasie rzeczywistym ludzi, którzy doświadczają tego, co potwierdza badanie”.

W miarę kontynuowania debaty na temat ponownego otwarcia szkół eksperci obawiają się, że dzieci mogą wywołać kolejną falę przypadków zakażenia koronawirusem, jeśli szkoły będą polegać wyłącznie na monitorowaniu objawów, zamiast nosić maseczki i zachowywać dystans społeczny. Mówią, że dzieci mogą przenieść wirusa do wielopokoleniowych gospodarstw domowych i zarazić osoby bardziej podatne na ciężkie choroby.

„Dzieci są potencjalnym źródłem rozprzestrzeniania się tego wirusa” – stwierdziła Fasano. „Należy to wziąć pod uwagę na etapach planowania ponownego otwarcia szkół”.

Obserwuj Adriannę Rodriguez na Twitterze: @AdriannaUSAT.

Ochrona zdrowia i bezpieczeństwa pacjentów w USA TODAY jest częściowo możliwa dzięki grantowi Fundacji Masimo na rzecz etyki, innowacji i konkurencji w opiece zdrowotnej. Fundacja Masimo nie zapewnia wkładu redakcyjnego.

Według doniesień lek opracowywany do leczenia COVID-19, choroby wywoływanej przez nowy koronawirus, wydaje się obiecujący, ale nie ma gwarancji, że wstępne raporty doprowadzą do komercyjnie dostępnego leczenia.

Eksperci ścigają się, aby znaleźć lekarstwo na chorobę, która zabiła ponad 60 000 Amerykanów i zachorowała ponad 1 milion. Eksperymentalny lek remdesivir okazał się pierwszą możliwą, naukowo potwierdzoną metodą leczenia.

Wczesne dane z ogólnoświatowego badania opublikowane w środę wykazały, że pacjenci otrzymujący remdesivir wracali do zdrowia szybciej i rzadziej umierali. Jednak inne badanie opublikowane tego samego dnia w brytyjskim czasopiśmie medycznym The Lancet nie wykazało żadnych klinicznych korzyści ze stosowania leku.

Welltone: Miejsce, w którym zdrowie spotyka się z sercem, a wszystko zaczyna się na https://welltone-website.com/pl/ .

Oto, co wiemy o leku:

Co to jest remdesiwir?

Remdesivir to eksperymentalny lek przeciwwirusowy amerykańskiej firmy biotechnologicznej Gilead Sciences. Pierwotnie był testowany jako lek na wirus Ebola i inne koronawirusy, w tym SARS, a obecnie jest testowany jako możliwy lek na Covid-19.

Według Johna Scotta, kierownika wydziału farmakologii na Uniwersytecie Waszyngtońskim, lek upośledza zdolność wirusa do replikacji.

„Zmniejszasz stopień infekcji, aby układ odpornościowy mógł walczyć. To jak dolać oliwy do ognia” – stwierdził.

Doktor Aneesh Mehta, główna badaczka części badania remdesiwiru na Uniwersytecie Emory w Atlancie, podkreśliła, że ​​ten lek i inne leki przeciwwirusowe to nie „srebrne kule”, które natychmiast eliminują infekcję, a szkody nie tylko „wszystko znikają”. „kiedy wirus zniknie.

Czy pacjenci z koronawirusem są leczeni remdesivirem?

Według Gilead remdesivir nie został nigdzie zatwierdzony do żadnego zastosowania, ale jest podawany pacjentom w sześciu badaniach klinicznych w celu ustalenia, czy jest skuteczny i bezpieczny w leczeniu koronaawirusa.

Poza badaniami klinicznymi Gilead wdrożył także programy zapewniające dostęp do leczenia w nagłych przypadkach dzieciom i kobietom w ciąży z poważnymi objawami COVID-19 i stara się rozszerzyć dostęp do leczenia w nagłych przypadkach poza te dwie grupy.

Fauci powiedział, że amerykański proces federalny wykazał „dowód słuszności koncepcji”

Opublikowane w środę wstępne wyniki globalnego badania przeprowadzonego przez Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych Stanów Zjednoczonych wykazały, że czas powrotu do zdrowia u pacjentów, którzy otrzymali remdesivir, był o 31% szybszy w porównaniu z pacjentami, którzy otrzymali placebo.

Choć nie jest to nokaut, dyrektor NIAID, dr Anthony Fauci, powiedział podczas środowego spotkania w Gabinecie Owalnym, wyniki badania stanowią „bardzo ważny dowód słuszności koncepcji”.

U pacjentów, którym podano remdesiwir, śmiertelność była również niższa – 8% z nich zmarło w porównaniu z 11,6% w grupie placebo. Naukowcy stwierdzili jednak, że nie mamy wystarczających danych, aby wiedzieć, czy liczba ta jest istotna statystycznie.

Badania przeprowadzone w Chinach były mniej pozytywne

Z badania opublikowanego w The Lancet wynika, że ​​randomizowane, podwójnie ślepe i kontrolowane placebo badanie przeprowadzone w 10 szpitalach w Wuhan w Chinach nie wykazało statystycznie istotnej różnicy w szybkości poprawy stanu zdrowia pacjentów.

Chociaż większa liczba pacjentów otrzymujących remdesiwir wykazała krótszy czas poprawy klinicznej, liczby te nie były wystarczające, aby uznać je za coś więcej niż przypadek.

Wyścig o powstrzymanie Covid-19: Remdesivir jest obiecujący, ale nadal nie ma sprawdzonego leczenia

„Wyciąganie na tym etapie jakichkolwiek wniosków jest przedwczesne”

W zeszłym tygodniu wstępne dane z chińskiego badania zostały przedwcześnie opublikowane, a następnie usunięte ze strony internetowej Światowej Organizacji Zdrowia. Nie wydaje się, aby wykazano jakąkolwiek różnicę w wynikach leczenia pomiędzy pacjentami, którzy otrzymali lek, a pacjentami, którzy go nie otrzymali.

W innym badaniu, które nie zostało jeszcze poddane recenzji naukowej, stwierdzono, że u pacjentów stosujących 10-dniowy plan leczenia remdesiwirem i pięciodniowy plan leczenia wykazano „podobną poprawę”. – powiedział Gilead.

Badanie opublikowane 10 kwietnia w New England Journal of Medicine wykazało, że u większości osób, u których lek przyniósł poprawę, ale nie było grupy kontrolnej.

W tym miesiącu portal medyczny STAT opublikował wczesne i niekompletne wyniki badania nad remdesiwirem prowadzonego w Chicago. Uniwersytet w Chicago wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że „wyciąganie jakichkolwiek wniosków na tym etapie jest przedwczesne i nieuzasadnione z naukowego punktu widzenia”.

Co to jest remdesivir? Według doniesień lek Gilead Sciences obiecuje leczenie koronaawirusa

Opcje leczenia rozważane przez USA

Remdesivir to jeden z kilku leków reklamowanych ostatnio jako możliwe metody leczenia zakażenia koronawirusem.

W badaniach klinicznych pacjentom z Covid-19 podawano hydroksychlorochinę, osocze rekonwalescencji i immunomodulatory, takie jak tocilizumab, ale remdesiwir to jedyny lek, w przypadku którego wykazano, że ma nawet potencjalny wpływ na chorobę.

Obserwuj N’deę Yancey-Bragg na Twitterze: @NdeaYanceyBragg

Choroba legionistów, bakteryjna infekcja płuc, zaczęła pojawiać się w całym stanie, wywołując zapalenie płuc, a kilka przypadków odnotowano w hrabstwach Essex, Morris i Ocean.

Urzędnicy z West Orange, Morris i Bayville zgłosili kilka przypadków, ale Departament Zdrowia nie potwierdził ich, podali urzędnicy departamentu. Choroba wywoływana przez bakterię Legionella jest powracającym problemem na północnym wschodzie kraju w cieplejszych miesiącach.

„Legionella stanowi problem w całym regionie północno-wschodnim, a w tym regionie generalnie obserwuje się sezonowy wzrost zachorowań w miesiącach letnich” – powiedziała dr Tina Tan, stanowa epidemiolog. „Ten rok wydaje się szczególnie aktywny, biorąc pod uwagę, że w ostatnich miesiącach zaobserwowaliśmy mokrą i wilgotną pogodę”.

Zgłoszone przypadki są nadal rozpatrywane przez wydział. Jednak w 2017 r. w New Jersey potwierdzono 249 przypadków choroby legionistów, najwięcej od ponad dziesięciu lat.

Co to jest choroba legionistów?

Według Departamentu Zdrowia choroba legionistów to zapalenie płuc wywołane przez bakterie Legionella rozwijające się w płucach po ich wdychaniu. Choroba, która jest zasadniczo ciężką infekcją płuc, charakteryzuje się gorączką, bólami mięśni, kaszlem i zapaleniem płuc.

Jak kontraktować legionistów?

Bakterie wywołujące legionistów występują w przyrodzie, zwykle w słodkowodnych jeziorach i strumieniach. Jednak problem staje się naprawdę poważny dopiero wtedy, gdy przedostanie się do systemu wodnego budynku.

„Ludzie zakażają się bakteriami, gdy wdychają parę, mgłę lub opary z wody skażonej bakteriami Legionella” – powiedział Tan.

Jakie są objawy?

Typowe objawy to gorączka, dreszcze i kaszel. Niektórzy ludzie skarżą się również na bóle mięśni, biegunkę i bóle głowy.

Objawy mogą wystąpić od dwóch do 14 dni po wdychaniu bakterii. Zwykle objawy pojawiają się pięć do sześciu dni po ekspozycji.

Skąd wzięła się jego nazwa?

Imię takie jak Legioniści przywołuje obrazy żołnierzy w okopach, zarażonych mięsożerną bakterią, z którą walczyli wraz z przysłowiowym wrogiem.

Ale to nie jest stopa okopowa, tylko inna prawdziwa choroba.

Właściwie nazwa choroby pojawiła się w 1976 roku po wybuchu nienazwanej wówczas infekcji bakteryjnej podczas – gdzie indziej – konwencji Legionu Amerykańskiego w Filadelfii. Zakażeniu uległo 182 legionistów, a 29 zmarło z powodu tej choroby.

Bayville

Dyrekcja potwierdziła, że ​​w zeszłym miesiącu u pracownika Centralnego Gimnazjum Okręgowego zdiagnozowano chorobę legionistów.

Władze szkoły nie poinformowały, czy pracownik zaraził się chorobą w szkole, czy podczas wakacji.

Władze szkoły poinformowały, że w szkolnej klimatyzacji nastąpił niewielki wyciek, ale trwają testy i zakończono usuwanie usterek.

Zachodnia Pomarańcza

Jak wynika z oświadczenia okręgu szkolnego West Orange, tego lata rodzic poinformował, że u jej dziecka uczęszczającego na obóz letni w szkole podstawowej Redwood zdiagnozowano chorobę legionistów.

Chociaż dziecko zostało ostatecznie oczyszczone z choroby, okręg szkolny przeprowadził w szkole testy środowiskowe oraz wszystkie szkoły i obiekty.

Wstępne badania przeprowadzone w sierpniu wykazały, że 4 z 15 próbek pobranych w Redwood zawierało bardzo niski poziom bakterii.

Według oświadczenia okręgu według najnowszej aktualizacji wyniki testów zlewów i fontann w szkole podstawowej Redwood były zadowalające i zgodne ze standardami ustawy o bezpiecznej wodzie pitnej.

Gmina Morris

W lipcu u jednego pacjenta w Morris View Healthcare Center zdiagnozowano chorobę legionistów. Pacjent ostatecznie wyzdrowiał i nie wykazywał żadnych objawów choroby, ale podczas kolejnej wizyty w szpitalu uzyskał pozytywny wynik testu na obecność legionelli.

Pacjent był jedyną osobą w 283-łóżkowym szpitalu, u której zdiagnozowano. Diagnoza doprowadziła do analizy sieci wodociągowej ośrodka i podjęcia działań naprawczych.

VAPING: FDA uznaje wapowanie wśród młodzieży za epidemię, ogłasza dochodzenie i nowe egzekwowanie prawa

NIEUBEZPIECZONE DZIECI: Odsetek nieubezpieczonych dzieci w New Jersey osiąga najniższy poziom w historii

ORZECHY LASKOWE: Orzechy laskowe nigdy nie mogły rosnąć w New Jersey — aż do teraz

Sprawozdania nadesłane przez Alexa N. Gecana i Peggy Wright z USA TODAY NETWORK New Jersey

E-mail: torrejon@northjersey.com

Nowe badanie przeprowadzone w Izraelu ponownie rozpaliło w piątek debatę publiczną na temat odstępów między dwiema dawkami szczepionki przeciwko Covid-19, ale rząd USA nie ustępuje w swoim zobowiązaniu do przestrzegania pierwotnego harmonogramu.

Z nowego badania przeprowadzonego w Izraelu wynika, że ​​szczepionka firmy Pfizer-BioNTech może być równie skuteczna, jeśli przerwa między dawkami będzie większa niż zalecane 21 dni.

Gdyby dawki były podawane w większych odstępach, można byłoby szybciej zapewnić ochronę większej liczbie osób. Oczekuje się, że zapasy szczepionek, które obecnie są dość ograniczone, wzrosną późną wiosną.

Urzędnicy rządowi chcą jednak trzymać się schematu dawkowania, którego skuteczność została naukowo udowodniona, ostrzegając, że jego zmiana może osłabić skuteczność szczepionki przeciwko jej wariantom, a nawet doprowadzić do stworzenia nowych wariantów, które wymykają się tej ochronie.

Obecny harmonogram zapewnia „optymalną reakcję w przypadku wariantów” – powiedział w piątek na konferencji prasowej dr Anthony Fauci, czołowy lekarz chorób zakaźnych w kraju.

Badania wykazały, że szczepionki w mniejszym stopniu chronią przed niektórymi nowszymi wariantami, w tym szczepionką pochodzącą z Republiki Południowej Afryki, chociaż jak dotąd wydaje się, że szczepionki nadal chronią przed poważnymi chorobami i śmiercią.

Nikt nie wie, gdzie przebiega granica pomiędzy niższą skutecznością a jej brakiem, dlatego Fauci powiedział, że chce utrzymać schemat, który okazał się skuteczny w badaniu z udziałem 44 000 osób.

„Chcesz na tyle silnej reakcji, że nawet jeśli ją zmniejszysz, nie zmniejszysz jej tak bardzo, aby wydostać się ze sfery ochrony” – powiedział.

Fauci wyraził również obawę, że w przypadku przedłużenia przerwy opinia publiczna otrzyma błędny komunikat, wierząc, że odpowiednią ochronę można uzyskać jednym strzałem zamiast dwóch.

„Chociaż już po pojedynczej dawce można uzyskać wystarczający stopień ochrony, najwyraźniej nie jest ona trwała” – powiedział. „Wiemy, że trwałość nie jest tak duża, jak trwałość, którą można uzyskać dzięki wzmocnieniu”.

Contents